Z powodu pandemii apelacje cywilne mają być rozpoznawane w składach jednoosobowych (najlepiej na posiedzeniu niejawnym). Taki projekt zmian w ustawie covidowej znajduje się w Sejmie. Szersze składy to, zdaniem ustawodawcy, wyraz nieuzasadnionej nieufności wobec ciężko pracujących sędziów niższych instancji.
- Czy zerwanie z długą tradycją kolegialności ma sens?
- Po co nam wieloosobowe składy i czy warto o nie walczyć?
- Czy pandemia uzasadnia taką zmianę, szczególnie w zestawieniu z trwającym rozmrażaniem gospodarki?
- Czy szerszy skład przyczynia się istotnie do zapewnienia bezstronności Sądu i powinien być bezwzględnie utrzymany?
Na te pytania próbuje odpowiedzieć mecenas Adam Zwierzyński w felietonie opublikowanym w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.
Zapraszamy do lektury!