Podatkowe panta rhei

Dawno, dawno temu…

…Trybunał Konstytucyjny powiedział: „Art. 70 § 6 ustawy powołanej w punkcie 1 [Ordynacji podatkowej], w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 2002 r., jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji”. Wyrok wydano ponad 10 lat temu: 8 października 2013 r. (SK 40/12). Dotyczył zasady, zgodnie z którą „Nie ulegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką, jednakże po upływie terminu przedawnienia zaległość podatkowa może być egzekwowana tylko z przedmiotu hipoteki.” Trybunał uznał, że – najogólniej mówiąc – taki przepis narusza zasadę równej ochrony prawnej w stosunku do prawa własności (art. 64 ust. 2 Konstytucji). W ocenie Trybunału narusza tę zasadę przepis, który całkowicie wyłącza przedawnienie niektórych rodzajów należności podatkowych (zabezpieczonych hipoteką przymusową w czasie kontroli podatkowej), a równocześnie czyni to na podstawie nieuzasadnionego i arbitralnego kryterium (formy zabezpieczenia należności podatkowych).

Ale to nie ten przepis!?

Problem polega na tym, że od początku 2003 r. art. 70 § 6 Ordynacji podatkowej ma zupełnie inne brzmienie i w ogóle nie dotyczy hipoteki przymusowej. Zatem Trybunał orzekał o przepisie, który w momencie orzekania już od 10 lat formalnie nie obowiązywał. Czy zatem wyrok miał znaczenie jedynie historyczne? Bynajmniej. Miał wpływ na hipoteki przymusowe ustanowione przed 2003 r., na podstawie „starego” art. 70 § 6.

Miał też przełomowe znaczenie na przyszłość: ówczesny art. 70 § 6 Ordynacji podatkowej przeniesiono do art. 70 § 8. Nie jest to skrót myślowy: przepis naprawdę po prostu przeniesiono dwa paragrafy dalej, nie zmieniając jego treści.

Dla każdego rozsądnego człowieka było oczywiste, że od 2003 r. art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej jest równie niezgodny z Konstytucją jak jego „poprzednik”, czyli art. 70 § 6 sprzed tej daty. Trybunał Konstytucyjny dał zresztą tej oczywistości wyraz w uzasadnieniu wyroku: „choć zakwestionowany przepis od 1 stycznia 2003 r. nie miał już zastosowania do nowych zabezpieczeń należności podatkowych z uwagi na utratę mocy obowiązującej, zawarta w nim norma prawna została powtórzona i rozszerzona (o zastaw skarbowy) w art. 70 § 8 ordynacji podatkowej. Ten ostatni przepis nie był wprawdzie formalnie przedmiotem orzekania (nie stanowił bowiem podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie skarżącej), lecz w sposób oczywisty mają do niego odpowiednie zastosowanie te same zastrzeżenia konstytucyjne, które zostały podniesione w niniejszym wyroku”.

Bynajmniej nie było to równie oczywiste dla organów podatkowych, które w najlepsze toczyły z podatnikami spory o to, czy jednak hipoteka przymusowa nie powoduje zawieszenia przedawnienia zobowiązań podatkowych „na zawsze”, bo przecież Trybunał Konstytucyjny nie wypowiadał się formalnie na temat art. 70 § 8. Na dowód, że fiskus „nie odpuszczał” dość wskazać choćby wyrok SN z 17 marca 2016 r. sygn. akt V CSK 377/15 czy wyrok WSA w Poznaniu z 23 lipca 2014 r. sygn. akt I SA/Po 925/13. W tym pierwszym wyroku SN oddalił skargę kasacyjną Skarbu Państwa reprezentowanego przez naczelnika urzędu skarbowego wskazując, że jeżeli Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność określonego przepisu ustawy z Konstytucją, to sąd może odmówić zastosowania w rozpoznawanej sprawie identycznie brzmiącego przepisu tej ustawy.

Lepiej późno niż wcale

Przekonanie o tym, że Konstytucja obowiązuje, z wolna się upowszechniało. Ukoronowaniem tego procesu jest niedawna odpowiedź Ministra Finansów na interpelacje poselską. W piśmie z 10 kwietnia 2024 r. wskazano „Ministerstwo Finansów przyjmuje prokonstytucyjną wykładnię art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej, prezentowaną konsekwentnie przez sądy administracyjne w orzeczeniach wydanych po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 października 2013 r., sygn. SK 40/12. Ugruntowane i jednolite orzecznictwo sądów administracyjnych nie pozostawia wątpliwości co do tego, że na gruncie art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej ustanowienie hipoteki lub zastawu skarbowego nie wyklucza przedawnienia zabezpieczonego w ten sposób zobowiązania podatkowego, przy czym termin przedawnienia biegnie na zasadach ogólnych, określonych w art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej, jeżeli nie zaistniały okoliczności skutkujące zawieszeniem lub przerwaniem biegu terminu przedawnienia danego zobowiązania.

W tym samym piśmie przypomniano, że w 2023 r. MF prowadziło pracę nad nowelizacją Ordynacji podatkowej, która miała obejmować również uchylenie art. 70 § 8. Projekt nie doczekał się kontynuacji z powodu upływu kadencji parlamentu. Kontynuacja prac nad projektem pozostaje – jak wskazano w piśmie – kwestią otwartą.

To dwie dobre wiadomości. Ta pierwsza jest jednak kluczowa: koniec z „wieczystymi” zobowiązaniami podatkowymi!

Panta rhei, czyli – jak niektórzy to tłumaczą – wszystko ma swój kres. Znawcy greki przekonują jednak, że Heraklitowi z Efezu chodziło o to, że wszystko się zmienia („płynie”). W zasadzie od początku istnienia Ordynacji podatkowej jej nowelizacja pozostaje nieustającą kwestią otwartą, płynną. Najważniejsze, że przynajmniej część zmian idzie w dobrym kierunku.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązuje Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi Google.