Brak możliwości bilansowania rocznego energii elektrycznej przez właścicieli mikroinstalacji, którzy rozpoczną produkcje energii elektrycznej po 31 grudnia 2021 r. – takie rozwiązanie przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne i ustawy o odnawialnych źródłach energii (dalej: „Projekt”), który trafił do konsultacji publicznych w dniu 2 czerwca 2021 r.
Wśród licznych propozycji zmian należy w szczególności zwrócić uwagę na pomysł nowelizacji ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz.U. z 2021 r. poz. 610; dalej „Ustawa OZE”), która zakłada odejście od systemu rozliczania prosumentów za wytworzoną w mikroinstalacji nadwyżkę energii elektrycznej na zasadzie opustu.
Aktualnie obowiązujące brzmienie art. 4 Ustawy OZE umożliwia rozliczanie – w ramach systemu opustów – ilości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci elektroenergetycznej wobec ilości energii elektrycznej pobranej z tej sieci w celu jej zużycia na potrzeby własne przez prosumenta energii odnawialnej wytwarzającego energię eklektyczną w mikroinstalacji.
Biorąc pod uwagę pozostałe unormowania, w praktyce oznacza to, że właściciele domowych instalacji fotowoltaicznych mogą odzyskać od 70% do 80% energii elektrycznej, która została wprowadzona do sieci dystrybucyjnej w przeciągu 12 miesięcy. Dzięki temu rozwiązaniu prosumenci mają możliwość de facto „magazynowania” znacznej części nadwyżki produkowanej przez siebie energii elektrycznej oraz późniejsze jej wykorzystywanie w okresie, w którym energia elektryczna uzyskiwana z mikroinstalacji nie zaspokaja w pełni potrzeb gospodarstwa domowego (np. zimą).
Projekt zakłada odejście od ww. opisanego mechanizmu opustu. Zgodnie z nowelizowanymi przepisami prosument, który po raz pierwszy wytworzy w swojej mikroinstalacji energię elektryczną po 31 grudnia 2021 r., będzie miał prawo do jej sprzedaży podmiotowi będącemu sprzedawcą zobowiązanym lub wybranym przez prosumenta sprzedawcą lub agregatorem. Oznacza to, że w momencie pojawienia się konieczności większej ilości energii elektrycznej niż ta, która jest w danej chwili produkowana przez instalację fotowoltaiczną, prosument będzie zmuszony do jej zakupu, a nie, tak jak wcześniej, do pobrania tej „zmagazynowanej”, którą wcześniej wprowadził do sieci elektroenergetycznej.
Przekładając powyższe na liczby, Projekt zakłada, że w przypadku sprzedaży energii elektrycznej sprzedawcy zobowiązanemu cena zakupu wyprodukowanej przez prosumenta energii elektrycznej będzie wynosić 100% średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym w poprzednim kwartale ogłoszonej przez Prezesa URE. Cena ta w 2020 r. wyniosła średnio ok. 253 zł/MWh. Z kolei cena zakupu energii wg średniej rynkowej ceny energii z IV kw. 2020 r. wyniosła 667 zł/MWh (taryfa G11 z odczytem co 6 mies. wg stawek PGE; źródło: www.wysokienapiecie.pl). W efekcie, żeby zbilansować koszt zakupu 0,8 MWh energii elektrycznej, będzie konieczne wytworzenie nie 1 MWh, jak ma to aktualnie miejsce, ale ok. 2,1 MWh.
Co prawda autorzy Projektu podkreślają w jego uzasadnieniu, że inni sprzedawcy lub agregatorzy będą mieli prawo do oferowania prosumentom lepszych warunków niż te uwzględnione w Projekcie, jednakże wydaje się, że odejście od rozliczania na zasadzie opustu będzie miało znaczny wpływ na popularność inwestycji w mikroinstalacje, a w szczególności instalacje fotowoltaiczne, w przyszłości.